O tym, czy słuchanie radia w pracy, pomaga czy przeszkadza, można dyskutować godzinami. Słuchanie muzyki w biurze ma tak samo wielu zwolenników, co przeciwników. Chociaż mówi się, że muzyka łagodzi obyczaje, to muzyka w pracy może wywoływać poważne konflikty.
Prawo pracy nie określa, czy można używać odbiorników radiowych na terenie zakładu pracy. Pracodawca sam decyduje o tym, czy zgadza się, aby jego pracownicy słuchali muzyki, wykonując obowiązki służbowe. I tu zaczyna się problem, bo jedni nie potrafią pracować bez muzyki, a innym ona zwyczajnie w pracy przeszkadza.
Przeciwnicy słuchania muzyki w biurze, argumentują swoje stanowisko tym, że:
– rozprasza uwagę, dekoncentruje i przeszkadza w wykonywaniu zadań,
– powoduje konflikty, bo jedni lubią słuchać jej głośno, inni ciszej, dodatkowo może być problem z wyborem stacji, szczególnie jeśli w pokoju siedzi więcej osób,
– słuchanie radia w pracy powoduje również szybsze męczenie, gdyż mózg jest cały czas narażony na bodźce.
Rozwiązaniem większości tych problemów mogą być słuchawki. Jeśli nie utrudni to komunikacji w zespole, to dzięki słuchaniu muzyki w pracy na słuchawkach, wilk będzie syty i owca cała. Na rynku dostępnych jest wiele modeli słuchawek, również bezprzewodowych, które nie utrudniają pracy.
Wśród zalet słuchania radia w biurze można wymienić:
– energetyzujące działanie na pracowników lub wręcz przeciwnie, relaksujące i wyciszające, w zależności od potrzeb,
– integrację zespołu,
– jeśli biuro odwiedzają klienci, to muzyka w pracy może pomóc budować wizerunek firmy i pozostawiać miłe wrażenie.
Posiadanie odbiornika radiowego wiąże się również z kosztami. Przede wszystkim nie wolno zapomnieć o opłaceniu abonamentu radio telewizyjnego (ok. 90 zł za rok). Ponadto, jeśli muzyka będzie odtwarzana w miejscu, w którym odwiedzają nas klienci, trzeba również zapłacić ZAiKS-owi. Nie trzeba ponosić opłaty dla ZAiKS, jeśli pracownicy słuchają muzyki w słuchawkach, gdyż nie wpływa ona na zwiększenie przychodów firmy.
Przed podjęciem decyzji o tym, czy radio w biurze jest dobrym pomysłem w naszej firmie, warto zorientować się, co myślą o tym nasi pracownicy. Słuchanie muzyki w pracy ma wpłynąć na zwiększenie komfortu i wyższą wydajność, a nie jest celem samym w sobie.
Jeśli już w biurze pojawi się odbiornik radiowy, nie można dopuścić do tego, aby stał się kością niezgody wśród pracowników. Prawo pracy pozwala regulować kwestie związane ze słuchaniem muzyki poprzez regulamin pracy. Zawsze można też po prostu zainwestować w słuchawki.
Zdania na ten temat są podzielone, im więcej osób w danym pomieszczeniu, tym więcej , które muszą wyrazić opinię. Jeżeli wszystkie się zgadzają to sprawa załatwiona, jeżeli nie to można ewentualnie indywidualnie puścić radio cicho na komputerze albo na słuchawkach jeżeli to możliwe. Ja na szczęście nie mam tego problemu, u mnie wszyscy zgodnie mówią – radio musi być 🙂